Witam ostatnio spotkałem się z znajomym który zrobił ciągnik z malucha i powiedział mi , żebym sobie założył wentylator od chłodnicy przy cylindrach zeby miały chłodzenie pytanie do was:
Czy miał ktoś z czymś takim do czynienia
Czy wogóle daje to coś oprócz tego , że mam połowe silnika rozłożonego
Pomógł: 27 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 2122 Skąd: Świecie n/Wisłą
Wysłany: Nie Lip 26, 2009 21:52
Ta niebieska obudowa - po prawej stronie silnika patrząc od koła pasowego to w zasadzie nadmuch ciepłego powietrza do kabiny samochodu. Ja mam wyciętą ściankę z której wychodzi rura do nagrzewania tylko zostawiłem obudowę która mi się podoba o tak jakoś estetycznie wygląda. Nie wiem jaki sens jest montowania tam wentylatora skoro masz wentylator po drugiej stronie który dmucha na cylindry i je chłodzi od razu, chyba że nie masz wiatraka z alternatorem.
Widziałem na zdjęciach w jakimś szayowozie wentylator zamontowany przy wlocie do rury nawiewowej do silnika. Wydaje mi się że taki patent może okazać się przydatny. Bo o tyle o ile śmiga się z jakąś konkretną prędkością to problemu z chłodzeniem nie ma, natomiast gdy ' się cuduje, to taki sztuczny wiatr mógłby być zbawienny dla silnika (w moim przypadku na pewno 8) ).
Wg. mnie nie ma sensu kombinować. Żeby były jakieś efekty z tego to musiałby być naprawde konkretny ten wentylator bo byle co to nic nie da. A żeby włożyć jakiś duży wentylator to musisz zrobić jakaś obudowe. Czy jest sens?
Ktoś tu kiedyś (o ile się nie mylę) kombinował z wentylatorami od poldka i stwierdził że robota daremna, silnik potrafił się przegrzać. A jak padnie elektryka w polu?
Alternator nadal musi w tym przypadku pozostać na swoim miejscu (zasilanie tego pseudochłodzenia) więc usuwając oryginalną dmuchawę nie zaoszczędzimy miejsca.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum