wszystko był ok zapłon dobry walczyłem z tym 2 tygodnie i nie odpalił
marek04 [Usunięty]
Wysłany: Nie Paź 26, 2008 10:22
zrób tak ktoś niech kręci rozrusznikiem a ty popuść mocowanie aparatu zapłonowego ubierz gróbą rękawiczke aby cie przypadkiem prąd nie kopał i przekręcaj aparat zapłonowy wtedy gdy rozrusznik pracuje w końcu trafisz na odpowiedni moment
Marek wiem o co ci chodzi ale to bez sensu ... Gdy w silniku jest wszystko ok to ustawiasz na znaki i pali , gdy odpali to ewentualnie dostawiasz na słuch
Pomógł: 50 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3312 Skąd: Sławno k. Opoczna
Wysłany: Wto Paź 28, 2008 16:55
marek04 napisał:
zrób tak ktoś niech kręci rozrusznikiem a ty popuść mocowanie aparatu zapłonowego ubierz gróbą rękawiczke aby cie przypadkiem prąd nie kopał i przekręcaj aparat zapłonowy wtedy gdy rozrusznik pracuje w końcu trafisz na odpowiedni moment
ja tak zrbiłem, jak krecił rozrusznik o przestawiłem to pusniej strzelił z tłumnika, to byl znak ze jestem na doprej drodze.... puźnij okazało sie ze żle ustawiłem zapłon ... zarówka podłączona zamiast cewki powinna gasnąć, a nie zapalać,... i wrescie odpalił... tylko mnie martwi jedna rzecz... jak sie ustawia aparat ze słuchu tzn tak by silnik chodził najlepiej i miał najwyzsze obroty tylko ze potem jak dokrece aparat i ponownie dpale silnik to juz nie odpala, i musze ustawic do poprzedniego ustawienia to wdedy ładnie odpala, tylko lipnie chodzi... jak to pogodzić?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum