Szayowozy.Net
Forum po?wi?cone szayowozom, buggy, szayowozom, rurakom, rurowcom, piranhia, barracuda

Modyfikacje Mechaniczne - przeguby

bajo24 - Czw Sie 28, 2008 20:32
Temat postu: przeguby
Co myślicie o takich prawie sportowych przegubach???;P



Link: http://www.fotosik.pl/pok...797a3b58ef.html

http://www.fotosik.pl/pok...013476d0ec.html


pulsarus - Czw Sie 28, 2008 20:54

Gdzie i za ile wywęszyłeś ? Bo to mi w zasadzie wygląda na te sławne tripody które robią w toruniu tylko że nieprawidłowo skręcone :P
bajo24 - Czw Sie 28, 2008 21:05

hehe nigdzie nie wyweszylem:P:P sam zrobiłem... jest to połączenie zabieraka od malacza i przegubu od jakiejś skody... :P ogólnie to taki prototyp.Narazie jeszcze nie założony ,ale już niebawem
Maurycy - Czw Sie 28, 2008 23:02

oo kurde ciekawie to wygląda :D napisz od jakiej skody to jest .

I jeszcze pasuje na wieloklin maluszka :)

mozna by to popatentowac :D

bajo24 - Czw Sie 28, 2008 23:30

Zapytałem sie kumpla od którego wziąłem te przeguby i sprawa ma sie tak: Przeguby pochodzą od skody Felicji (stary typ) wewnętrzne.
Maurycy - Pią Sie 29, 2008 10:19

a duzo tam przerabiałeś ? jak zakrecasz zabieraka ?
piotrek350 - Pią Sie 29, 2008 12:35

Ja mam od łady tyle ze ten trójczop mam na 6 srótach i jest wiekszy skręt takiego przegubu i oczywiscie pasuje na wieloklin malucha , połaczone z zabierakiem za pomoca sróby M8 o twardosci 12.9 i zespawane tigiem



http://img230.imageshack....imag0245ee9.jpg

bajo24 - Pią Sie 29, 2008 12:38

Od przegubu obciąłem jego górną część z wieloklinem.Potem trzeba przyłożyć zabierak w takiej pozycji jak ma byc , najlepiej skrecić oba jedną śruba przechodząca przez środek tak złożonego przegubu.Można załozyc na tokarke i wycentrowac tak zabierak zeby niebylo widac bicia.(Jezeli ma sie zabierak o srednicy takiej jak to gniazdo krzyżaka to centrowanie mona sobie odpuscic.Ja tak dobralem zabieraki ze akurat bicie praktycznie niewystepuje.)Potem bieżemy cos czym zaznaczymy miejsce w ktorych znajdą sie 4 otwory mocujące zabierak.POtem sprawa juz prosta.Wiercimy otwor najpierw wiertlem 2mm a potem 6,5mm i tak powstale otwory gwintujemy gwintownikiem M8. (najlepiej sie wiercic na wiertarce stołowej gdyz mamy pewnosc ze otwory są prostopadle wykonane)Potem skręcamy calosc i mozemy sie cieszyc z efektu.



A zapomnialem o jednej waznnej rzeczy.W gniezdzie krzyżaka po odcięciu tego wieloklinu powstanie otwór ktory potem nalezy roztoczyc lub wypiłowac pilnikiem tak aby nakretka od polosi sie zmiescila.



Troche fotek:P

http://www.fotosik.pl

http://www.fotosik.pl

Jak widac dwa otory są przelotowe a dwa sie schowaly w tych progach na ktorych opiera sie krzyżak dlatego trzega tak dopasowac ten zabierak aby otwor nieznalazl sie w pol przelocie i w pol tego progu bo nienagwintujemy tego dobrze.



http://www.skodexim.pl/im...od_id=245&lang=

Tak wygladal przegub od skody na poczatku:P

Szuler17 - Sro Paź 22, 2008 18:45

Ma ktoś z Was może założone przeguby te z Torunia "tripody" zielone? Mam chęć je kupić i zrobić szperę 100%. Nie będzie się to rwało?
jajek - Sro Paź 22, 2008 19:03

ja je mam, jak bys poczytał o mojej piranhy to bys znalazł
lukas93cs - Sob Lut 21, 2009 20:08

Witka mam pytanie do piotrek350 czy możesz lepiej opisać i zrobić dokładniejsze foto :? :
RAFIK - Nie Gru 16, 2012 18:02

bajo24, Sorki za odkop ale czy nie rwało ci zbieraków na tych przegubach, a masz może jeszcze jakieś fotki jak to wyglądało w całości?
Szuler17 - Nie Gru 16, 2012 21:35

RAFIK, Ja dorabiałem przeguby do 126p z przegubów wewnętrznych od skody, jak chcesz to mogę wytłumaczyć co i jak, jakieś fotki chyba mam. Prawie jak te z Torunia :P
RAFIK - Pon Gru 17, 2012 14:59

Jak byś mógł to wrzuć jakieś fotki bo ja mam zamiar zamiast oryginalnych zabieraków zrobić taki ala zabierak z piasty od golfa II i nie wiem czy go spawać na stałe z przegubem czy może lepiej zrobić przykręcaną na śruby tak jak to zrobił bajo24,
kolo0110 - Pon Gru 17, 2012 16:33

Wachacze masz pewnie z maluszka ? nie wiem czy takie roswiazanie sie zmiesci w wachaczu


RAFIK - Pon Gru 17, 2012 21:17

kolo0110, twój patent jest zajafajny ale raczej nie wejdzie w wahacz,myślałem o zastosowaniu tego u siebie wahacz bym przerobił ale znowu pojawia się problem z czego podejdzie przegub wewnętrzny tak żeby frez z malucha pasował i nie trzeba było ciąć półosi.

i jeszcze jedno pytanie jak masz te swoje piasty dokręcane do półośki od malucha, (to że nakrętką to wiem ;D )

Szuler17 - Wto Gru 18, 2012 09:57

Gdzieś mi wcięło zdjęcia jak tworzyłem przeguby, ale mam fotkę jak to wygląda zamontowane. Potrzebne będą dwa przeguby wewnętrzne do skody favorit, dwa stare oryginalne przeguby od 126p, (aby miały cały wielowypust). Do tego jeszcze wałek stalowy ok 40mm średnicy. Od przegubu ze skody odcinasz całą tą część, która wchodzi do skrzyni, tak żeby został sam kielich. Z przegubu od 126p wyciągamy środek, musimy go tak podtoczyć aby pozbyć się "łopatek". W wałku toczymy otwór, tak żeby wcześniej zrobiony wielowypust wszedł na ścisk. (nagrzałem tuleję z wałka nad palnikiem a część z przegubu od 126p zamroziłem) Jedno w drugie trzeba wpasować. Dalej odcięty kielich przegubu należy nawiercić tak, żeby przeszła krotka półośka maluchowska. Do tego spawamy wałek z wielowypustem w środku. Montujemy w wahaczu, mieści się bez problemu. Dodatkowo można przewiercić część z wielowypustem i zakołkować.
RAFIK - Wto Gru 18, 2012 17:33

Szuler17, takie jeszcze jedno pytanie, nie miałeś problemu z włożeniem półosi do kielicha bo to mnie najbardziej ciekawi. Odpisz w moim temacie to ci kliknę pomagasa :D
Szuler17 - Wto Gru 18, 2012 22:41

Odkręcam jedno mocowanie wahacza, odchylam ile się da i wchodzi. Ciężko jest zaklepać nakrętkę od krótkiej półosi jak jest wahacz w ramie, trzeba się trochę nagibać :P
misiu - Wto Gru 18, 2012 22:43

prawdziwy facet to powinien mieć wał a nie jakieś przeguby :)
Szuler17 - Wto Gru 18, 2012 22:50

Taki wał jest owszem, ale nie w wahaczu :P
RAFIK - Wto Gru 18, 2012 23:28

Szuler17, Tak myślałem że to nie takie rachu ciachu z tym wkładaniem półosi. Wielkie dzięki za pomoc pomagas będzie jak się odezwiesz w moim temacie :pada:

[ Dodano: Sro Gru 19, 2012 00:21 ]
Misiu :facepalm1: połącz u siebie skrzynie z piastą, wałem bez przegubów i zobaczymy jak daleko zajedziesz, czy to wał czy półoś przegub jakiś musi być. sam wał bez przegubów to można sobie w dupa wsadzić. Jeśli się mylę to sory.
A u mnie takie przeguby wyszły:




bedi - Nie Lis 17, 2013 19:11

"RAFIK" mozesz opisać jak połączyłes kielich przegóbu z piastą? on chyba nie jest spawany, bo bys go nie włozył. napisz jesli mozesz bo jutro jade do tokaza, i moze masz lepszy patent od mojego. pozdro
Szuler17 - Nie Lis 17, 2013 20:06

Tam jest wieloklin z oryginalnego przegubu przetoczony i wciśnięty do tej dospawanej tulei przy przegubie ze skody.
bedi - Nie Lis 17, 2013 21:01

Czyli w przegubie musiał bym wywiercic dzióre, wcisnąć wieloklin z przegubu maluchowskiego i całosc ze sobą zespawac tak?
Szuler17 - Nie Lis 17, 2013 21:19

Otwór kolego otwór :P Do przegubu spawasz tuleję stalową i w nią wciskasz wieloklin z malucha, po uprzednim przetoczeniu tegoż.
bedi - Nie Lis 17, 2013 21:23

aha, czyli dopiero do tulei spawam wieloklin z przegubu. i powiedz jeszcze jak ro sie trzyma piasty, to normalnie to przegób maluchowski jest przykrecany śróbą, a teraz jak go przykręcisz?
Mam teraz dylemat, bo mój plan był taki:
nawiercic i nagwintowac dziurę na wieloklinie przegubu, aby włożyć zabierak maluchowski na wieloklin przegubu ze skody i wkręcić w ten nagwintowany otwór srube z podkładką, zeby zabierak sie trzymał( i ewentualnie mozna go było wymienic w razie zużycia) i potem całosc przykręcić do przegubu. Która opcja lepsza? jesli możesz to poradz, bo jutro jade z rana do tokarza.... :o

Szuler17 - Nie Lis 17, 2013 21:42

Nie rób scen, zrób tak jak widzisz na fotkach. Bez żadnych zabieraków, wiercenia otworów i gwintowania. Z resztą to jest utwardzane to byś się zesrał zeszczał nie nagwintujesz :P Z tego co napisałeś to chcesz dać przegub ze skody dokręcony do oryginalnego przegubu? Przecież to bez sensu, głupiego robota.
bedi - Nie Lis 17, 2013 21:47

ok, ale napisz mi jeszcze jak tej wieloklin połączony jest z tuleją, przyprawany? I jak to się trzyma piasty, tak tylko nałożone? Przecież musi być jakoś przykrecona
Szuler17 - Nie Lis 17, 2013 21:53

Tak jak pisałem wyżej. Ale jeszcze raz specjalnie dla ciebie napiszę. Odcinasz od przegubu skody oryginalny wieloklin, na równo z przegubem. W tym miejscu wiercisz otwór tak, żeby zmieścił się gwint krótkiej półośki (nie pamiętam dokładnie jakiej średnicy) Spawasz tutaj później tuleję, w którą wbijasz albo na prasie wciskasz przetoczony wieloklin z 126p (on nie jest stalowy, tylko jakiś stop, żeliwo?) Jak to wciśniesz to można (tigiem spawałem) obspawać to razem. Zakładasz i od środka przegubu dajesz tą nakrętkę i skręcasz.
bedi - Nie Lis 17, 2013 22:03

teraz mi wytłumaczyłeś wszystko czarno na białym. Dzięki wielkie. O taka odpowiedź mi chodziło. Pozdro!
RAFIK - Nie Lis 24, 2013 13:52

U mnie nic nie jest spawane tylko wszystko wciskane na ciepło ze sobą i jak narazie wszystko trzyma a trochę ognia dostały te przeguby ;)
Szuler17 - Nie Lis 24, 2013 15:46

Prosta sprawa, jak wciśnie wieloklin w tuleje na gorąco to nie ma bata że to się obróci ;)
RAFIK - Czw Sty 09, 2014 23:01

Szuler napisał/a:
Gdzieś mi wcięło zdjęcia jak tworzyłem przeguby, ale mam fotkę jak to wygląda zamontowane. Potrzebne będą dwa przeguby wewnętrzne do skody favorit, dwa stare oryginalne przeguby od 126p, (aby miały cały wielowypust). Do tego jeszcze wałek stalowy ok 40mm średnicy. Od przegubu ze skody odcinasz całą tą część, która wchodzi do skrzyni, tak żeby został sam kielich. Z przegubu od 126p wyciągamy środek, musimy go tak podtoczyć aby pozbyć się "łopatek". W wałku toczymy otwór, tak żeby wcześniej zrobiony wielowypust wszedł na ścisk. (nagrzałem tuleję z wałka nad palnikiem a część z przegubu od 126p zamroziłem) Jedno w drugie trzeba wpasować. Dalej odcięty kielich przegubu należy nawiercić tak, żeby przeszła krotka półośka maluchowska. Do tego spawamy wałek z wielowypustem w środku. Montujemy w wahaczu, mieści się bez problemu. Dodatkowo można przewiercić część z wielowypustem i zakołkować.


Zamiast kombinować z oryginalnym wielowypustem i tuleją można zastosować przednią piastę z golfa 2 (40 mm), wielowypust jest taki sam jak w maluchu tylko kombinowania trochę mniej bo wystarczy odciąć ośkę od przegubu ze skody wywiercić otwór tak jak wyżej opisane i stoczyć kołnierz z piasty do którego jest przykręcana felga, (należy pamiętać o tym żeby długość przerobionego przegubu była taka sama jak oryginalnego żeby się przypadkiem nie okazało że nie można załapać nakrętki albo dokręcić przegubu)
pospawać ze sobą i śmigać bez obaw.

bedi - Pon Mar 10, 2014 15:34

własnoie dzis mi sie zwalił ten pozornie fajny patent cieszyłem sie troche, długo nie jezdziłem, dzis ledwo wyjechałem z garazu delikatnie, i koniec. nie rozkrecałem jeszcze tego ale podejrzewam ze to ten wspawany obtoczony przegób z malucha ten zeliwnwo.. najsłabsze ogniwo w tym zestawie. co radzicie, co robic?
RAFIK - Pon Mar 24, 2014 19:21

Wrzuc fote jak je miales zrobione a wyjasni sie czemu padly to nie wina patentu tylko wykonania
bedi - Pon Mar 24, 2014 21:38

spaw póścił, nie wtopił sie dobrze w żeliwo. zastanawiam sie teraz jak to zrobic na wcisk z podgrzaniem, bo wójek kupił prase a raczej maszyne do wytrzymałosci na sciskanie i miałbym jak to wcisnąć, ale nie wiem jaka różnica w grubosci ma być między tuleją a sewn czesciom wielowpustu

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group